|

Poznać siebie – dlaczego warto i od czego zacząć

poznanie siebie

Przychodzę dziś do Ciebie z tematem poznawania siebie 🙂 Jakiś czas temu natknęłam się na wpis blogowy, w którym była polecana książka w stylu ‘odpowiadanie na pytania i poznawanie siebie’. Pod tym wpisem jedna osoba napisała komentarz, że jej to byłoby szkoda czasu na takie dogłębne poznawanie siebie. I tak pomyślałam sobie: kurczę, ale jak to? I ten komentarz zainspirował mnie do napisania dzisiejszego wpisu 🙂

Ponieważ ja osobiście uważam, że poznanie siebie to jedna z najlepszych rzeczy, które możemy dla siebie zrobić. Poznanie siebie, swoich potrzeb, swoich marzeń, i dowiedzenie się, czego tak naprawdę chcemy od życia, i jak chcemy to nasze jedyne życie przeżyć – jest moim zdaniem pierwszym i najważniejszym punktem na drodze rozwoju. Jak mamy wybrać, którą drogą pójść, skoro nie wiemy, dokąd chcemy dojść?

“Czy nie mógłby mnie pan poinformować, którędy powinnam pójść?

To zależy w dużej mierze od tego, dokąd pragnęłabyś dojść – odparł Kot – Dziwak.

Właściwie wszystko mi jedno.

W takim razie wszystko jedno, którędy pójdziesz.”

Cytat z Alicji w Krainie Czarów

Dlaczego warto poznać siebie

Dzięki poznaniu siebie, swoich marzeń, swoich wartości, swoich celów, tego co lubimy a czego nie – możemy zacząć kierować nasze życie na te tory, na które chcemy. Nie jesteśmy jedynie wypadkowymi tego, co nam się przydarza. Możemy samodzielnie podejmować decyzje, które są najbardziej słuszne dla nas, z perspektywy na przykład naszych wartości, czy naszych marzeń.

Wiedza o tym, kim jesteśmy, buduje nasze poczucie własnej wartości i pewności siebie.
A wiedza o tym, co lubimy, a czego nie lubimy, pomaga nam wybierać dobrze 🙂

Poznawanie siebie – od czego zacząć

Jeżeli Cię ten temat interesuje, zachęcam Cię do zapoznania się z moimi propozycjami, od czego zacząć. Są to rzeczy, od których ja zaczęłam, lub zaczęłabym dziś, poznawanie siebie i budowanie ze sobą dobrej relacji.

Ja osobiście byłam też w procesie psychoterapii. Poznanie siebie i swoich zachowań to główny cel, który mi przyświecał, kiedy się na tę terapię zapisywałam.
O mojej historii z psychoterapią pisałam w osobnym wpisie, który znajdziesz TUTAJ.

Jeżeli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w docieraniu do siebie, lub masz dużo niewspierających przekonań na swój temat – możesz skorzystać z pomocy psychoterapeuty czy coacha. A jeżeli chcesz pracować sama/sam, poniżej podaję propozycje praktyk, od których można zacząć 🙂

1. Prowadzenie dziennika

Dziennik czy pamiętnik – jak wolisz. Chodzi o wyrzucanie myśli ze swojej głowy. Pisz, co chcesz, to Twój dziennik 🙂 Niektórzy piszą codziennie co robili, czy co im się przydarzyło i jak to na nich wpłynęło, inne osoby piszą swoje ogólne przemyślenia raz na kilka dni. Ważne, aby było po Twojemu i Tobie to służyło 🙂

Ja próbowałam pisać codziennie. Ale jednak pisanie ogólnych przemyśleń raz na kilka dni jest bardziej moje. Stało się to moją ulubioną formą wyrzucania z siebie myśli, czy też zapisywania czegoś, do czego chciałabym kiedyś wrócić.

Zachęcam Cię też do tego, aby te wpisy czytać, nie tylko pisać. Czytanie po jakimś czasie tego, co napisaliśmy, daje nam często ciekawe przemyślenia, i możemy wyciągnąć ciekawe wnioski – na przykład że zawsze jesteśmy wzburzeni, kiedy dzieje się jakaś konkretna sytuacja. Często nie zapamiętujemy tego, co jest w naszej głowie, warto to zapisać i do tego wrócić.

dziennik

2. Lista moich cech

Zrobienie sobie listy swoich cech – zarówno tych, które uważasz za pozytywne, jak i tych, które chciałabyś/-łbyś poprawić – w jednej kolumnie.

To mój sposób, na który wpadłam jakieś pół roku temu – zrobiłam wtedy listę moich cech: tych pozytywnych i tych (jak mi się wydawało) pozytywnych mniej. Dlaczego w jednej kolumnie? Ponieważ to jestem cała ja. To są moje cechy. Akceptacja wszystkiego, co jest we mnie, była dla mnie bardzo uwalniająca. Akceptacja nie oznacza, że oto już nic nie muszę i nie będę z tym robić – oznacza, że akceptuję, i mogę to zmienić. Samoakceptacja to akceptacja wszystkich swoich cech, a nie tylko tych, które mi się podobają.

Zachęcam Cię do sporządzenia swojej listy. Jeśli potrzebujesz w tym mojej pomocy – napisz do mnie 🙂

3. Wyznaczenie swoich wartości

O wyznaczaniu swoich wartości pisałam w poprzednim wpisie TUTAJ, więc nie będę się tutaj nadto rozpisywać 🙂 Nasze wartości to taki nasz drogowskaz. Warto je poznać, aby móc na nich opierać swoje życiowe decyzje 🙂

W poprzednim wpisie znajdziesz również tabelę wartości, którą możesz sobie wydrukować, wraz ze wskazówkami, jak wybrać te swoje wartości – zachęcam Cię do zajrzenia do tego wpisu 🙂

4. Obserwacja siebie

Obserwacja siebie, zwłaszcza w trudnych emocjach, to chyba najcięższe zadanie. Dlatego pomaga prowadzenie dziennika – możemy wtedy na spokojnie wrócić do tego, co tak naprawdę się wydarzyło, i skąd nasza reakcja się wzięła. Ale obserwowanie siebie podczas trudnych emocji (zwłaszcza takich jak złość, poirytowanie), może powiedzieć nam wiele o tym, jakie mamy potrzeby, czy gdzie powinniśmy postawić granice.

Usłyszałam kiedyś, że złość bierze się z naszych niespełnionych potrzeb, czy właśnie z przekraczania naszych granic, przez innych. Może też się brać z naszych przekonań – dlatego warto siebie obserwować 🙂

Czasem jest tak, że reagujemy nieadekwatnie do sytuacji. Na przykład jesteśmy poirytowani jakąś błahostką, albo wkurzamy się na kogoś, a po czasie zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza reakcja była w sumie trochę nieadekwatna do sytuacji. Być może właśnie jakieś granice zostały przekroczone, albo nasze potrzeby niezaspokojone. Dlatego warto obserwować siebie i swoje emocje.

Ja na przykład, dzięki obserwacji siebie wiem, że kiedy zaczynam być poirytowana na błahostki, to znaczy że jestem przemęczona, i powinnam zrobić sobie przerwę i złapać balans 🙂 

5. Odpowiadanie sobie na pytania

Zadawanie sobie pytań i odpowiadanie na nie szczerze 🙂

Pytania takie jak:
Co lubię robić, co sprawia mi radość?
Co chcę robić?
Jak chcę aby wyglądało moje życie?
Gdzie chcę być za 5 lat?
Jakich ludzi chcę mieć przy sobie za 5 lat? Jakimi ludźmi chcę się otaczać?
Czego chciałabym/-łbym więcej w moim życiu, a czego mniej?
Kiedy będę miała/miał 80-90 lat, jakie chcę mieć wspomnienia z mojego życia?

Tak naprawdę tylko my sami wiemy, jak chcemy aby wyglądało nasze życie. Nikt inny tego nie wie i nam tego nie powie 🙂 Dlatego warto zadać sobie takie pytania, i szczerze na nie odpowiedzieć.

Jeżeli teraz nie potrafisz sobie odpowiedzieć na te największe pytania – np. co chcesz robić zawodowo w życiu, czy gdzie chcesz być za 5 czy 10 lat, to nic. Nie czuj presji, to nie rozmowa kwalifikacyjna 🙂 Ważne, abyś była/był ze sobą szczera/-y.

Zacznij od małych kroczków. Bądź zrób sobie mapę marzeń. Lub próbuj nowych rzeczy. Albo patrz na ludzi, których podziwiasz – co robią? Za co ich podziwiasz?
Albo po prostu daj tym pytaniom w Tobie popracować – odpowiedzi w końcu przyjdą 🙂

To jest pięć rzeczy, od których ja zaczęłabym poznawanie siebie, gdybym zaczynała swoją przygodę w tym temacie.
Dzielę się tutaj nimi, ponieważ wierzę, że ktoś z nich skorzysta, być może Ty 🙂
Jeżeli masz swoje sposoby na poznawanie siebie i masz ochotę – napisz o nich w komentarzu, chętnie je przeczytam 🙂

Pięknego dnia!
Ola 🧡

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *